Główna wyprawa busem Kambodża -11 dni

Po śniadaniu wyruszamy tuk tukiem na niezwykle poruszające zwiedzanie Phnom Penh – miasta pełnego kontrastów, w którym historia spotyka się z nowoczesnością. Naszą pierwszą atrakcją jest Muzeum Ludobójstwa Tuol Sleng (S-21) – dawne więzienie, które dziś stanowi ważne świadectwo mrocznych czasów reżimu Czerwonych Khmerów. Miejsce to, choć bolesne, pozwala zrozumieć ducha narodu khmerskiego i jego niezwykłą siłę. Po emocjonującym przedpołudniu przenosimy się do innej rzeczywistości – zwiedzamy olśniewający Pałac Królewski z błyszczącymi dachami i bajkowymi ogrodami oraz Pomnik Niepodległości, dumę narodową Kambodży. Wizyta na lokalnym rynku to uczta dla zmysłów – kolory, zapachy i dźwięki tworzą niepowtarzalną atmosferę. Dzień kończymy przejazdem komfortowym busem do malowniczego Kampot – miasteczka o niepowtarzalnym klimacie, gdzie czeka na nas butikowy hotel z basenem otoczonym palmami.

Dzień zaczynamy od przejazdu do jednej z najbardziej renomowanych plantacji pieprzu na świecie – słynny pieprz z Kampot to kulinarne złoto, uznawane przez szefów kuchni na całym globie. Poznajemy proces jego uprawy i suszenia, delektując się nie tylko jego aromatem, ale też cudownymi widokami na zielone wzgórza i rozległe pola. Następnie czeka nas przygoda w magicznej jaskini wodnej, skrywającej ukryte świątynie i naturalne baseny – miejsce niczym z baśni, pełne tajemniczej atmosfery. Po powrocie do Kampot, czas na relaks i lunch, a późnym popołudniem spacerujemy po kolonialnym centrum miasta, podziwiając stare wille, kawiarenki i artystyczne zakątki, które przenoszą nas w czasie. Kampot zachwyca spokojem, urodą i niepowtarzalnym stylem.

Rozpoczynamy dzień pełen przygód malowniczą trasą przez prowincjonalne wioski i bujne plantacje mango, które pachną słońcem i tropikami. W drodze do Parku Narodowego Kiriromzatrzymujemy się na tradycyjny posiłek u lokalnego gospodarza – autentyczne, domowe smaki khmerskiej kuchni i chwile relaksu w hamaku pod palmami to esencja kambodżańskiej gościnności. W Kirirom odwiedzamy Centrum Kultury Buddyjskiej – miejsce pełne duchowości, ciszy i zadumy. Chętni mogą udać się na krótki trekking przez dziką dżunglę, prowadzący do spektakularnego punktu widokowego, z którego rozciąga się bajkowa panorama na góry i lasy. Złota świątynia lśniąca w zachodzącym słońcu to widok, którego nie da się zapomnieć. Nocleg w luksusowym ośrodku pośrodku przyrody to prawdziwe połączenie komfortu i harmonii z naturą.

Po sycącym, porannym śniadaniu ruszamy do Sihanoukville – miasta pełnego kontrastów, gdzie nowoczesne wieżowce sąsiadują z historią pełną niepokoju. Krótki przystanek pozwala spojrzeć na miasto przez pryzmat jego nieoczywistej tożsamości – od portowego snu o bogactwie po współczesne problemy społeczne. Następnie szybka przesiadka na speedboat i wyruszamy ku rajowi – wyspie Koh Rong. Już sam rejs to zapowiedź magicznego miejsca: turkusowa woda, powiew bryzy i widok palm na horyzoncie. Wieczorem czeka nas kolacja marzeń – świeże owoce morza, miękkie światło lampionów, piasek pod stopami i zachód słońca malujący niebo w odcieniach różu i złota. To niezapomniane wprowadzenie do życia na wyspie.

Ten dzień to czysta rozkosz – rajska plaża, szum fal i czas tylko dla siebie. Odpoczywamy na jednej z najdłuższych i najpiękniejszych plaż Koh Rong, gdzie biały piasek kontrastuje z nieskazitelnym błękitem morza. Tropikalne owoce, świeże kokosy, leżaki pod palmami i delikatna morska bryza – wszystko tworzy atmosferę błogiego odprężenia. Nasz resort oferuje komfort na najwyższym poziomie, dzięki czemu każda chwila spędzona na Koh Rongstaje się małym świętem zmysłów. To idealny czas, by zapomnieć o świecie i poczuć smak prawdziwego odpoczynku.

Rozpoczynamy dzień pysznym śniadaniem z widokiem na ocean. Słońce, plaża i spokój – idealna kombinacja. Dla aktywnych przewidziano możliwość snorkelingu lub nurkowania w krystalicznie czystych wodach – odkrywamy rafy koralowe i bogactwo podwodnego świata, wśród którego mienią się kolorowe ryby. Wieczorem ruszamy na niezwykłą wyprawę łodzią – obserwacja bioluminescencyjnego planktonu to doświadczenie niemal mistyczne. Gdy zanurzasz rękę w wodzie, a ona zaczyna świecić jak gwieździste niebo – trudno w to uwierzyć, trzeba to przeżyć. Koh Rong pokazuje swoje magiczne oblicze.

Rano, około godziny 8:00, po śniadaniu wypływamy łodzią rybacką, mijając malowniczą wioskę wodną z domami na palach unoszącymi się tuż nad taflą oceanu. Po obu stronach łodzi rozciągają się widoki na lazurową wodę, tradycyjne łodzie rybackie i uśmiechniętych mieszkańców, którzy od pokoleń żyją w rytmie morza.
Po dotarciu do lądu i przejeździe busem w głąb lądu krajobraz stopniowo się zmienia – z tropikalnej linii brzegowej przechodzimy w gęste, zielone połacie dżungli i rozległe doliny porośnięte palmami i wysoką trawą.
Popołudniu, już w Tai Tai, wybieramy się na spacer po niesamowitych lasach namorzynowych, które przypominają bajkowy labirynt z wijących się korzeni i wodnych kanałów. Ich nieskażony charakter i naturalna dzikość tworzą atmosferę absolutnej harmonii z przyrodą, a odbicia drzew w spokojnej wodzie robią niezapomniane wrażenie.

Z samego rana opuszczamy Tai Tai, a droga prowadzi nas przez jeden z najbardziej malowniczych odcinków całej wyprawy – serpentynami wijącymi się przez górskie krajobrazy pełne mgieł, porannych chmur i soczyście zielonych zboczy. W dolinach rozciągają się pola uprawne, przetykane palmami cukrowymi i tradycyjnymi khmerskimi domami na palach.
W drodze mijamy rzeki mieniące się w słońcu, wodospady spływające po skałach i małe, zapomniane przez świat wioski, gdzie czas płynie wolniej.
Po przyjeździe do Battambang udajemy się na wzgórze Phnom Sampeau – stąd rozciąga się panorama na całą okolicę: pola ryżowe jak zielone dywany, dalekie pagórki i linia horyzontu z domkami na tle zachodzącego słońca.
Jaskinia Śmierci i jej dramatyczna historia robią ogromne wrażenie, a zwieńczeniem dnia jest spektakl natury – wylot milionów nietoperzy, sunących niczym czarna rzeka po niebie. To zjawisko hipnotyzuje i na długo zostaje w pamięci.

Po śniadaniu żegnamy spokojne Battambang i ruszamy w kierunku Siem Reap, przemierzając żyzne niziny, pola ryżowe skąpane w porannym świetle i mijając wioski, gdzie toczy się autentyczne życie khmerskich rodzin. Kobiety sprzedają owoce z przydrożnych stoisk, dzieci machają z werand, a bawoły wodne leniwie brodzą w zalanych polach.
Po przyjeździe do Siem Reap czeka nas rejs po słynnym jeziorze Tonle Sap. Rozległa tafla wody, poruszająca się z sezonami, tworzy niesamowite krajobrazy – pełne unoszących się domów, łodzi, przystani i szkoły dryfującej po wodzie. Życie mieszkańców tej pływającej wioski toczy się całkowicie nad wodą – to miejsce jedyne w swoim rodzaju, gdzie codzienność wygląda jak z innego świata.
Podczas rejsu zachwycają kolory nieba odbijające się w spokojnej wodzie i tropikalna roślinność otaczająca jezioro. Wieczorem relaks w hotelu lub wizyta na barwnej Pub Street, pełnej świateł, aromatów i pozytywnej energii.

Dzień zaczynamy od spotkania z jednym z największych cudów światowego dziedzictwa – świątynią Angkor Wat. Zbliżając się do niej, widzimy jak monumentalna konstrukcja wyłania się zza linii palm – z idealnie symetrycznymi wieżami odbijającymi się w stawie lotosowym.
Każdy detal ścian, każda rzeźba w piaskowcu opowiada historię sprzed setek lat – wszystko otoczone przez tropikalną dżunglę, której korzenie powoli odzyskują to, co stworzył człowiek. W Ta Prohm natura dosłownie wdziera się do świątyń – drzewa oplatają kamienne mury, tworząc surrealistyczne obrazy znane z filmu „Tomb Raider”.
Bayon – z setkami kamiennych twarzy patrzących w cztery strony świata – jest pełen mistycznej energii i duchowego spokoju.
Po południu czas wolny na relaks w cieniu palm, aromatyczny masaż lub wizyta w cyrku Phare, który zachwyca talentem lokalnych artystów. Na zakończenie – uroczysta kolacja pożegnalna i refleksja nad magią Kambodży, która pozostaje w sercu na długo po powrocie.

Ostatni etap podróży to komfortowy przejazd powrotny do Phnom Penh. Trasa wiedzie przez zielone wzgórza, wijące się wstęgi rzek i niekończące się pola ryżowe, które w zależności od pory dnia mienią się wszystkimi odcieniami zieleni i złota.
Po drodze mijamy wioski, gdzie życie toczy się w harmonii z naturą – kobiety w tradycyjnych strojach pielą pola, dzieci kąpią się w rzece, a mnisi w szafranowych szatach przemierzają drogę z misami jałmużnymi.
Ten dzień to czas na wyciszenie, podsumowanie przeżyć i kontemplację ostatnich krajobrazów, które z każdym kilometrem przypominają, jak niezwykła i wielobarwna jest Kambodża – kraj kontrastów, historii, natury i serdecznych ludzi.